piątek, 4 lutego 2011

5.

Nie tylko ja się nudzę. Praktycznie całe biuro pogrążone jest w wacie, która nie pozwala na gwałtowniejsze ruchy, na treźwe, szybkie myślenie i reagowanie na sytuację. Cała akcja odbywa się zazwyczaj w zwolnionym tempie, łącznie z dziwnie rozciągniętym, obniżonym głosem telefonu i odbierającej go sekretarki.

Jedyny Pan Buk porusza się szyko, nerwowo, bezszelestnie, zaskakując mnie zazwyczaj swoją obecnością za moją szafą, w moim świecie pełnym skórek od banana, ogryzków, pustych kubków po kawie, słonecznika, samolotów układanych z dokumentacji przetargowej i róż origami z notatek służbowych.

Każdy inny członek naszej społeczności biurowej szanuje moją prywatność i zanim do mnie zajrzy chrząknie, kaszlnie lub przynajmniej ostrzeże narastającym odgłosem podkutych racic na kaflach w holu. Wtedy przebijam się z mozołem przez watę i sprzątam wszystko, co leży na wierzchu, przełączam karty OgnistegoLisa na strony rządowe, urzędowe lub przynajmniej naszą własną.

Ten sam rodzaj ospałej paniki ogarnia wszystkich innych w podobnej sytuacji. Oprócz BJ, oczywiście, która kontroluje wszystko, co dzieje się w biurze, a przynajmniej bardzo się stara. Strzyże uszami w każdą stronę, przy najmniejszym choćby szeleście. Podzielna uwaga to błogosławieństwo. A może przekleństwo?

Moja praca jest stresująca.

3 komentarze:

  1. Wreszcie się doczekałam c.d. :))
    Ależ mi było tego trzeba :))

    OdpowiedzUsuń
  2. 28 yrs old Executive Secretary Travus McCrisken, hailing from Swan Lake enjoys watching movies like "Christmas Toy, The" and Sculling. Took a trip to Kenya Lake System in the Great Rift Valley and drives a Grand Prix. Zobacz wiecej tutaj

    OdpowiedzUsuń